Ujawniamy finansowe kulisy sieci radykałów w Europie. Jak kilkadziesiąt złotych za obrazek Matki Boskiej Fatimskiej, wpłaconych przez Polaka, zamienia się w setki tysięcy euro, które trafiają do ultrakonserwatywnej organizacji na Litwie?
Blisko 10 mln euro — tyle w ciągu kilku lat ojcowie założyciele Ordo Iuris wysłali z Polski do ultrakatolickich organizacji na świecie. To ustalenia międzynarodowego śledztwa Fundacji Reporterów. Pieniądze z darowizn na obrazki z Matką Boską Fatimską i różańce wspierają globalny ruch walczący z prawem do usuwania ciąży, z gender, LGBTQ i wartościami liberalnymi.
Firma Adama Hofmana R4S zaproponowała Coca-Coli obsługę PR-ową. Wskazywała przy tym na możliwość dotarcia i „przekonania interesariuszy” do tego, że podatek cukrowy nie jest potrzebny.
Księdzu Rydzykowi wyrosła konkurencja. Dziesiątki milionów złotych, kosztowne nieruchomości, a w tle wojna o wpływy i pieniądze - ujawniamy finansowe kulisy imperium, które zbudowała grupa fundamentalistów z Krakowa. Ta sama, która założyła, a potem przez lata wspierała Ordo Iuris.
Za międzynarodową opinią, wysłaną do polskiego TK w ostatniej chwili przed wyrokiem, stoi sieć organizacji powiązanych z Ordo Iuris. Wspólnie przyłożyły rękę do decyzji Trybunału o zakazie aborcji. Prześwietliliśmy te instytucje.
Fałszywe konta na Twitterze i Facebooku czyszczą wizerunek prezesa TVP, prowadzą kampanie wyborcze politykom, lobbują na rzecz firm zbrojeniowych. Docierają do milionów odbiorców. Współfinansuje ten biznes państwowy fundusz. Tropy z farmy trolli prowadzą do podejrzanego o korupcję Bartłomieja Misiewicza.
Nielegalny handel dzikimi zwierzętami stał się jedną z najbardziej dochodowych form zarobku w ramach przestępczości zorganizowanej. Gdzie przebiega czerwona linia odgradzająca świat miłośników wielkich kotów od osób zamieszanych w działalność przestępczą? Co się dzieje z martwymi tygrysami, które umierają młodo w podejrzanych okolicznościach w legalnych hodowlach? Niekiedy dosłownie rozpływają się w powietrzu.