Skip to content
Menu

Rurociąg kłamstw

Anna Gielewska, Anastasiia Morozova
Ilustracja: Josef Šlerka / Investigace.cz

31 marca 2023

Propaganda Kremla, blokowana w polskiej sieci, coraz skuteczniej wykorzystuje aplikację Telegram. Jej kanały realizujące rosyjskie operacje wpływu – jak Niezależny Dziennik Polityczny – docierają do tysięcy użytkowników.

Działanie kanałów wykorzystywanych w rosyjskich operacjach informacyjnych przypomina grę whack-a-mole: im bardziej uderza się młotkiem w krety wyskakujące z kolejnych otworów, tym więcej i szybciej przybywa nowych.

Po wybuchu wojny w Ukrainie polskie służby (tak jak służby innych krajów) zaczęły geoblokować strony internetowe z propagandą Kremla. Unia Europejska nałożyła sankcje na właścicieli i twórców oficjalnych kanałów rosyjskich, takich jak Russia Today i Sputnik. Facebook i Twitter, zwłaszcza w pierwszych miesiącach od wybuchu wojny, blokowały niektóre konta wykorzystywane w rosyjskich kampaniach dezinformacyjnych za naruszanie polityk platform.

Od tego czasu prorosyjska dezinformacja intensywnie rozwija się na Telegramie – tu zyskuje tysiące nowych odbiorców. Treści publikowane na Telegramie, które rzadziej przykuwają uwagę publiczności, są też rozprowadzane na innych platformach – w ten sposób migrują między Telegramem, Facebookiem i Twitterem (jednym z filarów tego ekosystemu jest także sieć stron internetowych, które opisywaliśmy w pierwszej części śledztwa Firehose of Falsehood).

W prorosyjskiej, propagandowej kakofonii jedną z głównych tub jest Niezależny Dziennik Polityczny (NDP). O jego roli pisaliśmy w ostatnich latach wielokrotnie. Udowodniliśmy, że konta związane z NDP biorą udział w rosyjskich operacjach wpływu – m.in. w kwietniu 2020 r. rozprowadziły sfabrykowany list rektora Akademii Sztuki Wojskowej, opublikowany na zhakowanej stronie tej instytucji (list uderzał w sojusz polsko-amerykański).

Tekst jest efektem międzynarodowego projektu Firehose of Falsehood. Angielski tekst został opublikowany na vsquare.org.

Wierzymy, że dziennikarstwo śledcze to dobro publiczne.
Zostań naszym patronem, wesprzyj nas na Patronite.

Wspieraj Autora na Patronite

Na Telegramie kanał NDP pojawia się we wrześniu 2021 r. i do stycznia 2022 r. ma niespełna tysiąc subskrybentów. W marcu, kilka dni po wybuchu wojny, ich liczba przekracza już 6 tysięcy. Dzisiaj kanał śledzi ponad 12 tys. użytkowników, publikowanych jest na nim po kilkadziesiąt postów dziennie (w dni powszechne zwykle powyżej 50., w weekendy – po kilkanaście). Ich treść jest zbieżna z narracjami Kremla (antyukraińska, anty-NATO, wymierzona w sojusz polsko-amerykański).

Jeden z najpopularniejszych postów w marcu to wideo rzekomo przedstawiające Ukrainkę, opowiadającą o tym jak „dobrze żyje jej się w Rosji”. Ukraińskie media ustaliły, że kobieta pochodzi z ukraińskiego miasta Kremenczug, wcześniej przez lokalnego burmistrza była oskarżona o handel narkotykami, a po wybuchu wojny wyjechała do Rosji. Jej filmy na Tiktoku są regularnie wykorzystywane w rosyjskich mediach propagandowych i są tłumaczone na inne języki.

Treści z NDP docierają do znacznie szerszego grona odbiorców niż subskrybenci kanału. Ściślej – do setek tysięcy na samym Telegramie, za pośrednictwem innych prorosyjskich kanałów i czatów, w których są udostępniane.

Treści Niezależnego Dziennika Politycznego regularnie dystrybuują na Telegramie kanały rosyjskie (np. Sołowiow, Kadyrowiec, Krymczanin Z) oraz kanały skierowane do polskich użytkowników, m.in. Zbrodnie, polityka, afery; Ruch oporu; Ktoś (źródło: TGStat).

NDP ma także czat na Telegramie z ponad 8 tys. subskrybentów, którego użytkownicy mogą komunikować się między sobą, pisać własne posty lub wklejać linki z innych źródeł. Czat jest sporadycznie blokowany przez moderatorów Telegrama za treści niezgodne z regulaminem platformy.

Jak sprawdziliśmy, linki do Telegrama NDP od marca 2022 r. pojawiają się też na Facebooku. Są kolportowane przez niewielką liczbę kont (ok. 20), które wklejają je w grupach antyukraińskich i prorosyjskich (m.in. w grupach: Jan Pospieszalski, Polska Racja Stanu, Nie szczepimy się, Nie lubię PiS-u). Znaleźliśmy przynajmniej 60 takich linków, sprawdziliśmy też, które konta na FB najaktywniej promowały treści z Telegrama NDP.

Konto Andrzej F. 16 razy udostępniło treści z Telegrama NDP zarówno na swojej osi czasu, jak i w grupach na polskim FB. Konto udostępnia także treści ze źródeł prorosyjskich, skrajnie prawicowych i spiskowych (np. stron legaartis i globalnainfo). Jednego dnia na profilu F. (ma ponad 1200 znajomych) może pojawić się aż kilkanaście postów, publikowanych co kilka minut. Linki do postów NDP z Telegrama F. przesyłał z przerwą mniej niż minuta. Zapytaliśmy F., czy prowadzi profil jednoosobowo? „Jak się masz?” – odpisał po kilku minutach.

Grafika pokazuje konta, udostępniające linki do treści NDP. Kropki, oznaczone kolorem, to najaktywniejsze konta. Najedź na kropkę, aby zobaczyć dokładną datę publikacji.

Konto F. do pewnego stopnia przypomina opisywane wielokrotnie fałszywe konto o nazwie Adam Kamiński, które przez lata z powodzeniem służyło do kolportowania treści NDP na Facebooku i Twitterze. Konto Kamińskiego na TT zostało założone w 2014 r. i udostępniało linki do artykułów NDP. Choć nie angażowało się w dyskusje ani interakcje, jesienią 2021 r. miało niemal 2 tys. obserwujących (obecnie jest zablokowane). 

W styczniu 2023 r. treści NDP udostępniają na Twitterze konta w różnych językach (m.in. chińskim, rosyjskim, włoskim).

W tym czasie NDP rozpowszechnia m.in. propagandową narrację Kremla o tym, że Polska planuje wziąć udział w „rozbiorze Ukrainy”, tradycyjnie uderza też w sojusz polsko-amerykański („PiS w ogóle nie zwrócił uwagi na to, że stał się kolejną marionetką w brutalnej amerykańskiej grze politycznej, której celem jest podporządkowanie sobie całego świata!”), a także straszy skutkami sankcji nakładanych na Rosję („Nikt nie śmie policzyć, ile polityka antyrosyjska kosztuje polską gospodarkę: ile w wyniku politycznego szaleństwa PiS stracili producenci jabłek, mięsa i innych towarów”).

Przez lata NDP publikował też sfabrykowane informacje o amerykańskich żołnierzach stacjonujących w Polsce.

Choć strona internetowa NDP jest co jakiś czas geoblokowana w polskiej sieci przez ABW, powraca pod innymi domenami. Znaleźliśmy dowód, że domeny, na których się pojawia, są lub były przypisane do tego samego konta Google Analytics (zidentyfikowaliśmy łącznie 10 adresów stron).

16 marca na stronie NDP pojawia się artykuł pod tytułem „Polski imperium zła i kłamstwa. Oszustwa Warszawy pod przykrywką dobroczynności”, podpisany „Hanna Kramer”. Autorka wyraża w nim m.in. „opinię” o 6 mld dolarów, którymi Polska miała finansować rewolucję na Białorusi z 2020 r. Fragment kolportują kanały na Telegramie i zagraniczne, w tym rosyjskie konta na TT, szerzące propagandę Kremla.

Tekst Kramer omawiają też inne prorosyjskie strony, np. czeska Prvnisprawy, podobnie jak NDP w Polsce – blokowana przez czeskie służby po wybuchu wojny.

W 2022 r. artykuły ze strony NDP udostępniało także m.in. oficjalne konto rosyjskiej ambasady w Rumunii na Facebooku. O tym, w jaki sposób konta rosyjskich ambasad w mediach społecznościowych są wykorzystywane w wojnie informacyjnej Kremla – m.in. do omijania blokad na rosyjskie kanały, pisał m.in. Konkret24.

Grafika pokazuje linki do treści NDP, udostępniane na Facebooku. Niebieskie krzyżyki to linki do treści z Telegrama.

Jednak na żadnej innej platformie społecznościowej NDP nie udało się dotychczas docierać do tylu odbiorców co na Telegramie. Na głównym ekranie strony Dziennik zachęca czytelników do przenoszenia się właśnie na Telegram.

Udzielne księstwa propagandy Kremla 

Z naszej analizy wynika, że kanały kolportujące prorosyjską dezinformację i teorie spiskowe należą do największych i najbardziej wpływowych kanałów na polskojęzycznym Telegramie. Niezależny Dziennik Polityczny pod względem liczby członków zajmuje miejsce w pierwszej piętnastce wśród 800 zidentyfikowanych przez nas kanałów w polskojęzycznym Telegramie. 

Podobnie jest w innych krajach. W sumie, w ramach międzynarodowego śledztwa, zidentyfikowaliśmy 18 tys. kanałów na Telegramie w 13 krajach Europy Wschodniej i Środkowej, w tym Polski, Czech, Słowacji, Węgier, Łotwy, Litwy, Serbii, Rumunii, Bułgarii, Chorwacji i Niemiec. Jak się okazuje, w każdym z nich, kanały i grupy prorosyjskie, antyszczepionkowe i spiskowe należą do tych najpopularniejszych. To oznacza, że Telegram jest dziś potężną platformą dezinformacji w Europie Środkowo-Wschodniej.

Kanał Ocalić życie, który rozpowszechnia m.in. teorie spiskowe QAnon, ma już prawie 30 tys. subskrybentów na polskim Telegramie. Stworzony rok temu, ma również kilka kont na Tiktoku i kanałów na Facebooku (największy z nich gromadzi 60 tys. użytkowników). Autor postów często popełnia błędy językowe, na swoją działalność zbiera pieniądze jako „Damian”.

Choć w Polsce wśród najpopularniejszych kanałów na Telegramie większość kolportuje mieszankę antyukraińskiej dezinformacji i teorii spiskowych, część to kanały tematyczne, poświęcone kryptowalutom. Kanały realizujące rosyjskie cele propagandowe to m.in. Niezależny Dziennik Polityczny i News Front Polska (News Front opisywaliśmy szerzej kilka miesięcy temu). Wpływowymi kanałami są też Strażnicy Wolności  (ponad 17 tys. użytkowników), Anielskie Siostry Jasnowidzki, który udostępnia treści konspiracyjne, antyunijne i antyukraińskie (ponad 14 tys. subskrybentów), a także mające po niemal 9 tys. użytkowników kanały Świadomość44 Mateusz Boniecki i Kancelaria Lega Artis. 

Antyukraińskie treści na niektórych z tych kanałów szczegółowo przeanalizowali w maju 2022 r. analitycy DFRLab Givi Gigitashvili and Esteban Ponce de León, którzy zidentyfikowali 27 kanałów w polskojęzycznym Telegramie kolportujących przekazy rosyjskiej propagandy. O antyukraińskich treściach w polskojęzycznym Telegramie pisała także Anna Mierzyńska w Oko.press. Dezinformację rosyjską na Telegramie analizował również raport Disinfo Digest.

W czeskiej sieci kanał Absurdni svet (prawie 24 tys.) jest nieco mniejsay od polskiego Ocalić Życie. Często udostępnia treści z niemieckich stron, np. niemieckiej wersji RT (Russia Today) i niemieckiego News Front. Z kolei kanał CZ 24 NEWS ma prawie 23 tys. subskrybentów i należy do jednej z największych czesko-słowackich stron spiskowych. Liczba użytkowników czeskojęzycznych kanałów Telegrama wzrosła, gdy tamtejszy organ internetowy CZ.NIC zablokował niektóre prokremlowskie strony internetowe po rosyjskiej inwazji na Ukrainę.

W Słowacji największym analizowanym kanałem na Telegramie jest kanał Danny’ego Kollara, mający ponad 55 tys. followersów. Kollar to najpewniej pseudonim skrajnie prawicowego ekstremisty Daniela Bombica, którego słowackie służby od kilku miesięcy poszukują listem gończym. Wpływowy jest także kanał Infovojna (ponad 43 tys. subskrybentów), który rozpowszechnia treści i narracje rosyjskiego News Frontu. Słowacka wersja News Frontu ma z kolei ponad 30 tys. subskrybentów.

W Węgrzech największy kanał na Telegramie to Orosz Hírek (Russian News), który ma prawie 15 tys. fanów.  Z kolei największym serbskim kanałem Telegrama jest kanał Dejana Berica, prorosyjskiego serbskiego żołnierza, który walczył w Doniecku, a dziś rekrutuje serbskich ochotników do rosyjskiej armii. Jego kanał ma ponad 81 tys. subskrybentów. W sąsiedniej Bułgarii jednym z największych kanałów jest Bułgarski Związek Wojskowy „Vasil Levski” z ponad 11 tys. użytowników. Kanał ten jest prowadzony przez paramilitarną organizację powiązaną z Rosją

Na Telegramie działają także kanały „ponadnarodowe” – w ramach projektu Firehose przeanalizowaliśmy, w jaki sposób treści są udostępniane w niemal 18 tys. kanałów i grup na Telegramie. 

Strona internetowa Disclose.tv to skrajnie prawicowy anglojęzyczny serwis działający z Passau w Niemczech. Jak się okazuje, to posty z tego kanału są najczęściej udostępniane w największej liczbie krajów. Znaleźliśmy 21 krajów lub języków, w których były udostępniane, w tym w Polsce, Niemczech, Czechach i Chorwacji. Co ciekawe, kluczową rolę w rozsiewaniu prorosyjskiej dezinformacji i teorii spiskowych w regionie odgrywają niemieckojęzyczne kanały na Telegramie – pochodzące z nich treści są szeroko udostępniane w innych krajach.

Różne języki, różne platformy

Treści często migrują między platformami – tak jak w tym jednym z wielu przykładów, gdy konto Andrzeja F., udostępniające w grupach na FB treści Niezależnego Dziennika Politycznego, linkuje także do kanału Anielskie Siostry na Telegramie.

Postanowiliśmy zbadać, w jaki sposób treści z polskiego Telegrama rozpowszechniane są na Facebooku. Wybraliśmy 49 najaktywniejszych kont na Telegramie i sprawdziliśmy, które strony na Facebooku udostępniają ich wiadomości. Według naszej analizy, jest to niewielka grupa 33 stron, które regularnie kolportują treści dezinformacyjne.

Telegram rośnie poza kontrolą

Telegram jest już trzecią największą platformą komunikacyjną (po WhatsApp i Messengerze), z której korzysta ponad 700 milionów użytkowników na świecie. Firma nie podaje informacji o liczbie użytkowników w poszczególnych krajach, ale według m.in. raportu Statista, na Europę przypada piąta część jego użytkowników – korzysta z niego już ponad 21 proc. Niemców i 46,5 proc. Włochów. W tym roku liczba użytkowników platformy może przekroczyć miliard.

Aplikację założyli bracia Pavel i Nikolai Durov, którzy pochodzą z Rosji, a obecnie mają siedzibę w Dubaju. Majątek Pavla Durova, właściciela platformy, szacowany jest na 11,5 mld dolarów. Pavel Durov jest nazywany rosyjskim Zuckerbergiem – wcześniej założył sieć VKontakte z Ilya Perekopsky. Po naciskach państwa sprzedał swoje udziały w 2012 r.

Oprócz przesyłania wiadomości, użytkownicy Telegrama mogą zakładać grupy i kanały podobne do grup i stron na Facebooku. Telegram nie podaje danych o tym, ile kont, kanałów i grup istnieje w krajach spoza obszaru poradzieckiego. Największy zasób statystyk dotyczących Telegrama, rosyjski TGStat, podaje, że posiada dane o ponad 1,2 mln grup i kanałów, w zdecydowanej większości z krajów postsowieckich.

Dla Niemiec, TGStat oferuje dane na temat około 900 kanałów i grup. Jednak w ramach naszej analizy, w Niemczech, Austrii i Szwajcarii zidentyfikowaliśmy co najmniej 7 tys. aktywnych grup i kanałów.

Telegram zapewnia szyfrowanie komunikacji i anonimowość (numer telefonu użytkownika nie jest widoczny). Platforma stała się popularnym źródłem informacji o wojnie w Ukrainie, protestach w Białorusi i Iranie. Jednak ze względu na brak monitorowania treści, Telegram stał się również popularnym kanałem komunikacyjnym dla grup ekstremistycznych i terrorystycznych.

Infografiki: Anstasiia Morozova

Lista dziennikarzy biorących udział w projekcie:

Josef Šlerka, Investigace.cz, Czechy

Anna Gielewska, VSquare, Polska

Anastasiia Morozova, Frontstory, Polska

Anja Vladisavljević, Oštro, Chorwacja

Hrvoje Perica, Oštro, Chorwacja

Katarina Bulatović, Oštro, Słowenia

Iulia Stănoiu, Context.ro, Rumunia

Karin Kõváry Sólymos, ICJK, Słowacja

Marija Vučić, KRIK, Serbia

Atanas Tchobanov, BIRD.BG, Bułgaria

Specjalne podziękowania dla Petry Blum, WDR i Paliny Milling, WDR

Śledztwo jest częścią projektu „Od dezinformacji do nienawiści” realizowanego z dotacji programu Aktywni Obywatele – Fundusz Krajowy finansowanego przez Islandię, Liechtenstein i Norwegię w ramach Funduszy EOG.

Tekst jest efektem międzynarodowego projektu Firehose of Falsehood. Angielski tekst został opublikowana na vsquare.org.

Anna Gilelewska

Anna Gielewska

Wicenaczelna FRONTSTORY.PL, współzałożycielka vsquare.org, stypendystka JSK Fellowship na Uniwersytecie Stanforda (2019/20). Pracowała jako dziennikarka we „Wprost”, „DGP”, „Dzienniku”, „Rzeczpospolitej”.
Avatar photo

Anastasiia Morozova

Dziennikarka, researcherka i autorka wizualizacji danych FRONTSTORY.PL. Wcześniej współpracowała z radiem Free Europe w Kijowie.

CZYTAJ WIĘCEJ