Skip to content
Menu

Karuzela fałszu

VSquare
Projekt koordynowany przez Josefa Šlerkę, Investigace.cz
Ilustracja: Investigace.cz

20 grudnia 2022

Za kulisami prorosyjskiej i spiskowej dezinformacji w Europie Środkowo-Wschodniej. Jakie instrumenty grają w antyzachodniej symfonii?

W odpowiedzi na inwazję Rosji na Ukrainę, Unia Europejska zablokowała oficjalne prokremlowskie kanały, jak Russia Today i Sputnik News. Kilka dni temu, 16 grudnia, ogłoszono kolejne sankcje, m.in. na stacje NTV/NTV Mir, Rossiya 1 i REN TV „aby zaradzić prowadzonej przez Federację Rosyjską systematycznej, międzynarodowej kampanii dezinformacyjnej i manipulacji informacjami, które mają zdestabilizować państwa ościenne oraz UE i jej państwa członkowskie”.

Poza oficjalnymi kanałami istnieje rozbudowany ekosystem prorosyjskich, konspiracyjnych i alt-rightowych stron dezinformacyjnych, działających w Europie Środkowo-Wschodniej. Przeanalizowaliśmy, w jaki sposób wzajemnie udostępniają swoje treści i jak rozsiewają prorosyjską propagandę lub teorie spiskowe.

Nasze śledztwo odkrywa sieć stron, które linkują bezpośrednio do źródeł rosyjskiej propagandy, ale także tych, które przywołują źródła takie jak Global Research* i Zerohedge*. Zbadaliśmy też związki między stronami należącymi do sceny alt-right, takimi jak Breitbart*, oraz ich dystrybutorami i amplifikatorami. Ustalenia te dają wgląd w skalę oraz zakres prorosyjskich i szerzej – antyzachodnich sieci dezinformacji w Europie Środkowej i Wschodniej.

Tekst jest efektem międzynarodowego projektu Firehose of Falsehood. Angielska wersja została opublikowana na vsquare.org.

Historie warte uwagi.
Zapisz się na nasz Newsletter
żeby żadnej nie przegapić

Oficjalne kanały, kierowane przez rząd, to wierzchołek góry lodowej prorosyjskiego ekosystemu dezinformacji. Obok nich istnieje sieć rosyjskich stron internetowych, które według analiz bezpośrednio powiązane z rosyjskimi służbami specjalnymi GRU, SVR i FSB. Niektóre z nich publikują teksty po rosyjsku, inne mają wiele wersji językowych – takim przykładem jest News Front, który opisywaliśmy szerzej w sierpniu 2022 r.

Poza News Front, najbardziej znane strony to SouthFront, Katehon, Geopolitica.ru, The Strategic Culture Foundation i New Eastern Outlook. W obecnej wojnie informacyjnej istotną rolę odgrywają także takie strony jak Ruskaja Vesna. Szczególną pozycję zajmuje kanadyjski portal Global Research, który przez lata służył jako rozsadnik rosyjskich treści dezinformacyjnych, a także teorii spiskowych, do Stanów Zjednoczonych. Korzystając z narzędzi open-source, takich jak SimilarWeb i Ahrefs, zidentyfikowaliśmy także inne strony, popularne wśród odbiorców Global Research. To głównie strony z amerykańskiej sceny alt-right, jak Breitbart.

Global Research to tylko jeden z przykładów „rozsadników” – jak pokazuje projekt Firehose of Falsehood, dziesiątki lokalnych stron internetowych w Europie Środkowej i Wschodniej są częścią ekosystemu, który dystrybuuje lub wspiera prokremlowskie narracje i dezinformację, rozchodząc się i rozrastając metodą znaną w biologii z zasad działania podziemnych grzybni.  

Ich treść jest często nieprawdziwa lub zmanipulowana, niektóre strony publikują popularne teorie spiskowe lub spiski charakterystyczne dla danego kraju, inne promują narracje nacjonalistyczne lub alt-right. Najczęściej – mieszają te typy treści, działając jak echo rosyjskiej propagandy w poszczególnych krajach.

Zbadaliśmy prokremlowskie, dezinformacyjne, spiskowe i alt-rightowe strony internetowe w 13 krajach (Czechy, Słowacja, Słowenia, Polska, Węgry, Łotwa, Litwa, Estonia, Bułgaria, Rumunia, Chorwacja, Serbia i Niemcy) oraz sieć stron, które się do nich odwołują. Dzięki analizie danych i narzędziom open-source zbadaliśmy, jak są technicznie powiązane i jak działają w Europie Środkowej i Wschodniej.

Niektóre z tych stron linkują bezpośrednio do rosyjskich źródeł propagandowych. Część z domen odwołuje się do „drugiej linii” dystrybutorów, takich jak Global Research lub Zerohedge. Ponadto przeanalizowaliśmy strony, które należą do sceny alt-right, takie jak Breitbart, oraz ich amplifikatorów.

Poniższa wizualizacja pokazuje powiązania między stronami w trzynastu krajach Europy Środkowej i Wschodniej oraz ich połączenia z prorosyjskimi i alt-rightowymi stronami na świecie [szczegóły dotyczące metodologii i kategoryzacji – na końcu artykułu – red.].

Analiza tych związków pokazuje, że prokremlowskie strony dezinformacyjnych i amerykańskie strony alt-right są kluczowe dla dystrybucji treści w Europie Środkowo-Wschodniej.

Strony takie jak Breitbart, Zerohedge i Global Research są udostępniane w prawie wszystkich krajach bezpośrednio lub poprzez inne lokalne strony internetowe. Nasza wizualizacja pokazuje również, że rosyjskie strony dezinformacyjne jako źródła są bardziej rozpowszechnione w Bułgarii lub krajach bałtyckich. Z kolei Słowenia czy Chorwacja są bliższe scenie alt-right. W krajach Europy Środkowej, takich jak Niemcy, Czechy czy Słowacja, popularne są zarówno źródła propagandy prokremlowskiej jak i alt-rightowej.

Blokowanie stron? Mało skuteczne

Po inwazji Rosji na Ukrainę, Polska, Estonia, Litwa, Łotwa, Czechy, Słowacja i Rumunia znalazły się wśród państw UE, które zablokowały dostęp do rosyjskich stron i kanałów informacyjnych. Taki krok miał ograniczyć bezpośrednie rozprzestrzenianie się w tych krajach rosyjskiej propagandy, wzmacniającej rosyjskie cele wojskowe. 

Działania te okazały się jednak tylko częściowo skuteczne. Ponadto, aktywiści m.in. w Rumunii, Polsce i Słowacji zgłaszali wątpliwości prawne, ostrzegając, że rządy mogą nadużywać tych środków dla celów politycznych.

Mimo blokady przez ABW, część stron internetowych dystrybuujących rosyjską propagandę znów działa w Polsce. Inne są dostępne przez VPN, niektóre zlikwidowały swoje strony internetowe, pozostają jednak aktywne w mediach społecznościowych, m.in. na Telegramie. Ich treści są dostępne w wielu formatach: wideo, artykułów i blogpostów. Organizacja szerząca dezinformację, która pozycjonuje się jako kancelaria prawna, uruchomiła serwis newsowy i używa własnej aplikacji mobilnej.

Kilka dni po rosyjskim ataku na Ukrainę, władze Słowacji na mocy nowych, tymczasowych przepisów zaczęły blokować strony internetowe rozpowszechniające prokremlowską propagandę. W efekcie, do końca czerwca zablokowane zostały cztery strony internetowe zakwalifikowane przez słowacki rząd jako dezinformacyjne (wśród nich najpopularniejsze: Hlavné správy, Infovojna, Hlavný denník). Ruch na tych stronach powrócił jednak po wygaśnięciu przepisów. Niektórym udało się w międzyczasie zbudować także znaczące zasięgi na Telegramie.

Scena dezinformacyjna na Słowacji jest rozdrobniona i nie jest w stanie wprowadzać nowych tematów do publicznej debaty. „Alternatywnym mediom” udało się jednak zdobyć popularność i zainteresowanie stosunkowo dużej grupy czytelników – wynika z najnowszego rocznego raportu słowackich służb specjalnych. Ruch na niektórych z tych stron sięga kilku milionów miesięcznie, dorównując największym portalom i mediom mainstreamowym.

Jak potwierdza nasza analiza, związki między słowacką i czeską przestrzenią informacyjną są bardzo silne. 

Najnowszy wysyp stron dezinformacyjnych w Czechach związany jest z rosyjską inwazją na Ukrainę. Niektóre z wcześniej istniejących stron przyjęły prokremlowską narrację o zasadności inwazji i wzmacniają kreowany przez Rosję negatywny obraz Ukrainy. Pierwszą oficjalną reakcją było usunięcie ośmiu dezinformacyjnych stron z rejestrów DNS, prowadzonych przez krajowego rejestratora CZ.NIC. Następnie czeski wywiad wojskowy zwrócił się do dostawców usług internetowych o zablokowanie dostępu do kolejnych stron.

Blokada początkowo doprowadziła do spadku ruchu na stronach, ostatecznie jednak zwiększyła odwiedzalność największych witryn, które przeszły na nowe adresy URL (rząd i dostawcy usług internetowych nie mogli ich ponownie zablokować).

Pomimo zablokowania rosyjskich stron i kanałów informacyjnych w Estonii co najmniej dwie strony – Baltnews i Baltija EU, nadal działają i rozpowszechniają prokremlowską narrację w krajach bałtyckich.

W Łotwie prorosyjską dezinformację rozpowszechniają nie media lokalne, a media pochodzące z Rosji. Przed wojną w Ukrainie były one swobodnie dostępne. Po inwazji łotewski regulator mediów elektronicznych zakazał ich emisji i zablokował ponad 100 stron internetowych ze względu na bezpieczeństwo narodowe. Większość zablokowanych stron to domeny .ru, niewielka część to domeny lokalne. Blokada nie oznacza jednak, że są niedostępne. Użytkownicy sieci w Łotwie, podobnie jak w innych krajach, nadal oglądają rosyjskie kanały propagandowe za pomocą odbiorników satelitarnych lub uzyskują dostęp do stron przez VPN.

Choć na początku lutego UE nałożyła sankcje na działalność Russia Today „do czasu, gdy Federacja Rosyjska i powiązane z nią ośrodki zaprzestaną prowadzenia działań dezinformacyjnych i manipulacji informacją przeciwko UE i jej państwom członkowskim”, niemiecka Russia Today nadal działa. Mimo że dostawcy internetu usunęli niektóre strony RT Germany, powstały nowe, które nadal rozpowszechniały rosyjską dezinformację. Około 50 stron internetowych zidentyfikowanych w ramach projektu Firehose, było aktywnych od momentu wprowadzenia sankcji.

W Serbii, Russia Today otworzyła właśnie swój newsroom w Belgradzie. Uruchomiła też stronę internetową w języku serbskim, a do 2024 r. planuje uruchomić kanał telewizyjny.

Więcej o sytuacji w poszczególnych krajach, w raportach przygotowanych przez dziennikarskie centra uczestniczące w projekcie:

W kolejnych częściach naszego raportu przyjrzymy się poszczególnym stronom i ich treściom w mediach społecznościowych, a także przykładom powiązań między krajami.

Projekt koordynowany przez Josefa Šlerkę, Investigace.cz

Artykuł powstał w ramach projektu Russian Information Warfare wspieranego przez German Marshall Fund. Partner medialny WDR w Niemczech nie był finansowany przez GMF. Dziękujemy badaczowi Vladimirowi Smitce z lynt.cz za wsparcie techniczne i OSINT. Dziękujemy Karelowi Minarikowi, autorowi wizualizacji sieci, a także Jakubowi Kubsowi z Debunk.org za wsparcie w analizie danych.

Dziennikarze biorący udział w projekcie:

Josef Šlerka, Investigace.cz, Czechy

Anastasiia Morozova, Julia Dauksza, Anna Gielewska, FRONTSTORY.PL, Polska

Karin Kőváry Sólymos, ICJK, Słowacja

Boglárka Rédl, Márton Sarkadi Nagy, Átlátszó, Węgry

Kaili Malts, Delfi Estonia

Inese Liepiņa, Re:Baltica, Łotwa

Sarunas Cerniauskas, Siena.lt, Viktoras Dauksas, DebunkEU.org, Litwa

Palina Milling, Petra Blum, Westdeutscher Rundfunk (WDR), Niemcy

Katarina Bulatović, Oštro, Słowenia

Anja Vladisavljević, Oštro, Chorwacja

Iulia Stănoiu, Context.ro, Rumunia

Atanas Tchobanov, BIRD.BG, Bułgaria

Marija Vučić, KRIK, Serbia 

*Kategoryzacja stron internetowych:

Kategoryzując strony internetowe jako prorosyjskie, dezinformacyjne, spiskowe i alt-right, opieraliśmy się na wcześniejszych raportach i badaniach prowadzonych w tej dziedzinie (na przykład „Misinformation in action”, Harvard Kennedy School). Przede wszystkim, odwoływaliśmy się do bazy EU vs Disinfo, która zbiera i analizuje przykłady fałszywych i zmanipulowanych informacji oraz kategoryzuje media i strony dystrybuujące dezinformację i zmanipulowane treści. Odnosiliśmy się również do analiz treści, publikowanych przez lokalne organizacje fact-checkingowe.

Firehose of Falsehood to termin wprowadzony przez RAND dla techniki propagandowej, w której duża liczba przekazów jest nadawana szybko, powtarzalnie i stale przez wiele kanałów jednocześnie, bez względu na prawdziwość lub spójność treści.

Tekst jest efektem międzynarodowego projektu Firehose of Falsehood. Angielska wersja została opublikowana na vsquare.org.

Avatar photo

VSQUARE

Anglojęzyczne medium Fundacji Reporterów, w którym teksty śledcze publikują dziennikarze z Europy Centralnej.

CZYTAJ WIĘCEJ