Skip to content
Menu

UKRYTY TRANZYT BRONI:
Z BUŁGARII DO UKRAINY PRZEZ POLSKĘ

Nikolay Marchenko / Bivol.bg, Mariusz Sepioło / FRONTSTORY.PL 
Zdjęcie: bTV

24 sierpnia 2022

Zamiast pomagać Ukrainie oficjalnie i przejrzyście, Bułgaria potajemnie sprzedaje jej broń i transportuje ją przez Polskę i Rumunię – ustalił bułgarski serwis Bivol.bg. W śledztwie brało udział FRONTSTORY.PL.

W maju 2022 r. Bułgaria próbowała potajemnie wyeksportować amunicję do Rumunii. Niemal wszystkie rakiety i pociski wyprodukowane były jeszcze w latach 80. w sowieckiej republice Białorusi. Wiele z nich było zdeformowanych i zardzewiałych. Według źródeł serwisu Bivol w bułgarskim parlamencie, ich łączna wartość wynosiła ok. 200 mln dol. 

Najpierw od jednej z białoruskich firm amunicję kupiła bułgarska spółka Alguns EOOD. Następnie odsprzedała ją rumuńskiej państwowej spółce RomArm, która miała przekazać amunicję Ukrainie. Gdy odkryła, w jakim stanie jest towar, odesłała go z powrotem do Bułgarii.  

Źródło: Bivol.org

Z pomocą bułgarskiego Ministerstwa Gospodarki firma Alguns próbowała uratować umowę na dostawę rakiet za pomocą tzw. ponownej certyfikacji w państwowych zakładach budowy maszyn VMZ. Te jednak odmówiły certyfikacji, tłumacząc się rekordową liczbą zamówień od klientów. Po tej odmowie minister gospodarki Bułgarii Kornelia Ninova zwolniła cały zarząd VMZ.

Tekst jest skróconą wersją artykułu Bivol.bg – zespołu niezależnych dziennikarzy śledczych z Bułgarii, należącego do OCCRP.

Oryginał w wersji angielskiej został opublikowany na bivol.bg.

Historie warte uwagi.
Zapisz się na nasz Newsletter
żeby żadnej nie przegapić

Kontrakt trafił pod lupę bułgarskiej Państwowej Agencji Bezpieczeństwa Narodowego (nadal w tej sprawie prowadzi przesłuchania). Według informacji serwisu Bivol agencja wstępnie ustaliła, że członkowie bułgarskiego rządu mieli otrzymać łapówki w wysokości od 5 do 15 mln dol. za to, by dostawy wybrakowanej amunicji doszły do skutku.

Sprawa jest kontrowersyjna, bo bułgarski rząd wielokrotnie podkreślał, że nie eksportuje broni do Ukrainy. W maju 2022 r. parlament w Sofii przegłosował zakaz wysyłania broni i amunicji do kraju walczącego z rosyjską napaścią. Bivol ustalił, że mimo zapewnień państwa broń dla Ukrainy wędruje z Bułgarii nieoficjalnie. 

W rozmowie z dziennikarzem serwisu dwie osoby – obecny eurodeputowany i były minister obrony Bułgarii – niezależnie od siebie wymieniły Sofię jako jednego z największych dostawców rakiet na Ukrainę przez Rumunię, Czechy i Polskę. Z kolei źródło Bivol w bułgarskim MSZ poinformowało, że władze tego kraju miały dostarczyć na Ukrainę m.in. czołgi T-72 wyprodukowane w czasach ZSRR. 

Jak przyznał zespół prasowy minister spraw zagranicznych Bułgarii Teodory Genchowskiej, w ciągu dwóch miesięcy od marca 2022 r. zrealizowano aż 50 lotów z Bułgarii na lotnisko wojskowe w Rzeszowie. Samoloty miały przewozić broń i amunicję. Lotnisko w Rzeszowie oddalone jest zaledwie 70 km od granicy z Ukrainą i jest dziś kluczowym węzłem komunikacyjnym i wojskowo-logistycznym dla Ukrainy. 

Bułgarskie MSZ twierdzi, że „loty były realizowane na podstawie doraźnych zezwoleń na transfer produktów związanych z obronnością, wydawanych przez Międzyresortową Komisję ds. Kontroli Eksportu i Nierozprzestrzeniania Broni Masowego Rażenia”.

Jak do informacji o nieoficjalnym tranzycie bułgarskiej broni odnosi się strona polska? Ministerstwo Obrony Narodowej nie zaprzecza, że loty z Bułgarii do Rzeszowa miały miejsce, a ze względu na „oczywiste względy bezpieczeństwa” w chwili obecnej nie może podać żadnych szczegółów dotyczących pomocy dostarczanej Ukrainie. W celu uzyskania szczegółowej odpowiedzi, zalecają skontaktowanie się z bułgarskim ministerstwem obrony. 

Wcześniej bułgarskie media opublikowały kilka filmów pokazujących, jak platformy z bronią (prawdopodobnie wyrzutniami rakiet i czołgami) były załadowywane na ukraiński samolot na lotnisku w Sofii. Samolot miał zmierzać na lotnisko wojskowe w Polsce.

Dziennikarze sprawdzili kilka lotów An-12 z Sofii i Burgas do Rzeszowa i Użhorodu w Ukrainie za pośrednictwem serwisu Flightradar. Niektóre loty zbiegały się w czasie z kwietniową wizytą ministra spraw zagranicznych Ukrainy Dmitrija Kuleby w Sofii, gdzie wezwał bułgarski rząd i parlament do wysyłania broni.

W kwietniu 2022 r., szef bułgarskiej spółki Kintex powiedział mediom, że należące do państwa spółki realizują zamówienia z oddziału amerykańskiej firmy w Polsce. 

W tym samym czasie w Bułgarii odbywała się polityczna przepychanka w sprawie tranzytu broni na Ukrainę. Urzędujący jeszcze premier Kiril Petkow wspomniał w wywiadzie dla „The Guardian”, że jeśli jego gabinet upadnie, to „część eksportu do Polski ulegnie zmniejszeniu”. Prezydent Rumen Radew zarzucił wtedy Petkowowi potwierdzenie faktu dostaw na Ukrainę i „wrobienie Kornelii Ninowej”, która jako właściwy minister jest odpowiedzialna za wydawanie licencji na eksport broni. 

Rząd Kiriła Petkowa upadł w czerwcu 2022 r. 2 sierpnia prezydent Rumen Radew rozwiązał parlament i powołał rząd tymczasowy składający się z jego dotychczasowych doradców. 

Prezydent Bułgarii znany jest z dobrych stosunków z rosyjskim prezydentem Władimirem Putinem. Krytykował Petkowa, szefa prozachodniego rządu i absolwenta Harvardu, za wspieranie Kijowa i zaostrzanie stosunków z Moskwą. W odpowiedzi na prośby Dmitrija Kuleby o dostawę broni po spotkaniu z prezydentem Polski Andrzejem Dudą obiecał dostarczyć kamizelki kuloodporne, do dystrybucji wyłącznie wśród ludności cywilnej.

Tekst jest skróconą wersją artykułu Bivol.bg – zespołu niezależnych dziennikarzy śledczych z Bułgarii, należącego do OCCRP.

Oryginał w wersji angielskiej został opublikowany na bivol.bg.

CZYTAJ WIĘCEJ