Skip to content
Menu

Cicha wojna przeciw kobietom

Janine Louloudi, Nikos Morfonios, Kostas Zafeiropoulos / MIIR
Tłumaczenie: Władysław Bibrowski / Voxeurop
Analiza danych i wizualizacje: Thanasis Troboukis / iMEdD Lab
Ilustracja: Una Rebić / Pod črto

8 marca 2023

Epidemia morderstw kobiet popełnianych przez ich aktualnych lub byłych partnerów to zjawisko, które od dawna nęka Grecję i najprawdopodobniej nasiliło się podczas ostatniej pandemii. Podobnie ponure doniesienia napływają z innych krajów Europy, wzniecając debatę na temat tego, czy kobietobójstwo powinno zostać uznane za zbrodnię szczególnego rodzaju. Jak dotąd tylko dwa europejskie państwa odważyły się na ten krok.

Dziennikarskie śledztwo, prowadzone z udziałem 18 redakcji w całej Europie, próbuje rzucić światło na zabójstwa kobiet i narastającą w czasie pandemii przemoc wobec nich, a także na zdumiewający brak bieżących danych na temat tego zjawiska

– Za każdym razem, gdy to się dzieje, przeżywasz to na nowo. To jest straszne. Zawsze myślę: „Och, ta matka, ten ojciec, czego to oni muszą doświadczyć” – dla Kateriny Koti, matki 31-letniej Dory Zacharia, którą na wyspie Rodos we wrześniu 2021 r. zamordował jej były chłopak kilka dni po ich rozstaniu, każda nowa informacja o zabójstwie kobiety to kolejna mała tragedia. Tamtego roku Dora była jedenastą ofiarą na liście, która miała objąć znacznie więcej kobiet.

W połowie zeszłego lata, w ciągu niecałych 48 godzin trzy kobiety zostały zabite przez swoich partnerów w różnych zakątkach Grecji. 31 lipca 2022 r. w Rethymno mężczyzna zadźgał nożem swoją żonę, gdy poprosiła go o rozwód. Następnego dnia na Zakynthos inny mężczyzna brutalnie pobił małżonkę, a następnie zabił ją nożem. Kilka godzin przed tym morderstwem kobieta udała się na lokalny posterunek policji, aby złożyć na niego kolejną skargę, po tym, gdy została przez niego ponownie pobita. Zaledwie kilka godzin później siedemnastoletnia dziewczyna z Peristeri została najmłodszą ofiarą kobietobójstwa.

Tego rodzaju epidemia morderstw kobiet popełnianych przez ich aktualnych lub byłych partnerów jest kulminacją zjawiska, które od dawna nęka Grecję i najprawdopodobniej nasiliło się podczas ostatniej pandemii. A to dotyczy nie tylko Grecji. W Hiszpanii doszło do czterech morderstw kobiet w różnych miastach w ciągu jednego dnia na początku roku. Podobnie ponure doniesienia napływają z innych krajów Europy, wzniecając debatę na temat tego, czy kobietobójstwo powinno zostać uznane za zbrodnię szczególnego rodzaju. Jak dotąd tylko dwa państwa europejskie, Cypr i Malta, odważyły się na ten krok.

Tekst jest tłumaczeniem artykułu The European Data Journalism Network (EDJNet) – europejskiego konsorcjum mediów i dziennikarzy, do którego należy FRONTSTORY.PL.

Artykuł w wersji angielskiej został opublikowany na europeandatajournalism.eu, a w wersji greckiej na miir.gr.

Historie warte uwagi.
Zapisz się na nasz Newsletter
żeby żadnej nie przegapić

Ale co się dzieje w rzeczywistości? Czy w ostatnich latach nastąpił wzrost liczby kobiet zamordowanych przez partnerów lub członków rodziny? Czy ten trend wpisuje się w eskalację przemocy na tle płciowym, zwłaszcza przemocy domowej, w okresie pandemii? Czy rzeczywiście nastąpił wzrost wskaźników kobietobójstwa w Europie? I które to kraje mają największe trudności z ograniczaniem przemocy wobec kobiet?

Kobiety? Brak danych!

Doszukanie się odpowiedzi na te pytania nie jest rzeczą łatwą, albowiem nie opublikowano oficjalnych danych na poziomie Unii Europejskiej za okres po 2018 roku. Europejski Instytut ds. Równości Kobiet i Mężczyzn (EIGE), który zajmuje się prowadzeniem badań i monitorowaniem polityki dotyczącej przemocy wobec kobiet, rozpoczął sondaż w 2020 r., ale wyniki nie zostaną opublikowane przed 2024 r. Oznacza to, że przez okres około pięciu lat UE nie będzie miała pełnego obrazu tego, co dzieje się w kluczowym obszarze dotyczącym połowy jej ludności.

MIIR wraz z 17 europejskimi mediami w ramach EDJNet podjął próbę wygenerowania najbardziej aktualnej mapy przemocy wobec kobiet w dzisiejszej Europie. Zwracając się do odpowiednich instytucji poszczególnych krajów o udostępnienie danych statystycznych za lata 2010-2021, MIIR stworzył nową bazę danych zawierającą ważne ustalenia dotyczące  przemocy na tle płciowym w krajach europejskich. Przy udziale iMEdD Lab dane zostały przeanalizowane, w szczególności na lata pandemii Covid-19.

Badania oparto na dwóch podstawowych źródłach danych. Pierwszym z nich są wskaźniki EIGE dotyczące przemocy wobec kobiet ze strony intymnych partnerów oraz kobietobójstw popełnianych przez mężczyzn, zawarte w sprawozdaniu w sprawie równości kobiet i mężczyzn opublikowanym w 2021 r. (2021 Gender Equality Report), zawierającym dane do 2018 r. EIGE definiuje „przemoc ze strony intymnego partnera” jako każdy akt przemocy fizycznej, seksualnej, psychologicznej czy ekonomicznej, który ma miejsce między byłymi lub aktualnymi małżonkami albo partnerami, niezależnie od tego, czy mieszkają pod tym samym dachem. Zespoły uczestniczące w dochodzeniu poszukiwały i dostarczały jak najbardziej aktualnych danych, które zostały sprawdzone na podstawie wytycznych EIGE.

Jeśli chodzi o termin „kobietobójstwo”, EIGE przyjmuje definicję stosowaną w statystyce – „zabójstwo kobiety przez intymnego partnera jak i śmierć kobiety w wyniku maltretowania” i klasyfikuje przestępstwa odnoszące się do tych cech we „Wskaźniku 9”, określającym liczbę zgonów kobiet będących ofiarami kobietobójstwa w wieku 18 lat i starszych. W Grecji nie ma wydzielonych przepisów prawnych dotyczących postępowania wobec sprawców kobietobójstwa, dlatego to zjawisko jest monitorowane poprzez gromadzenie danych dotyczących kobiet będących ofiarami umyślnego zabójstwa, podczas gdy związek ze sprawcą jest generowany w połączeniu z przepisami o postępowaniu w przypadku przemocy domowej.

Jako drugie źródło i narzędzie nieformalnej weryfikacji wyników wykorzystano bazy danych Eurostatu, zawierające informacje statystyczne o umyślnych zabójstwach, gwałtach i napaściach na tle seksualnym, których sprawcą jest partner lub członek rodziny, do 2020 r., a także niektóre wyszczególnienia dotyczące sankcji karnych wobec sprawców. W przypadku Grecji dane pozyskano z Sekretariatu Generalnego ds. Równości Płci, który z kolei zebrał dane od greckiej policji i Ministerstwa Sprawiedliwości. Wraz ze Słowenią Grecja była jednym z krajów, które przekazały dane w większości kategorii. Ale obraz, który się z nich wyłania, jest dość mroczny.

Czarna dziura 

Po dostarczeniu nowych danych, na podstawie pierwszego źródła danych, łączną liczbę morderstw popełnionych na kobietach w latach 2010-2021 w 20 krajach objętych badaniem szacuje się na 3 232 – ale brak danych z ośmiu państw członkowskich UE (Polski, Bułgarii, Danii, Luksemburga, Belgii, Portugalii, Irlandii i Rumunii).

Powyższa liczba świadczy jednak o poważnych oznakach zaniżania zgłoszeń przez jednostki policji. Wystarczy porównać z danymi Eurostatu za ten sam okres – 6 593 umyślnych zabójstw kobiet w Europie w latach 2011-2021, w tym 4 208 popełnionych przez partnerów i 2 385 przez krewnych (dane te dotyczą następujących 20 krajów: Austrii, Chorwacji, Cypru, Czech, Estonii, Finlandii, Francji, Niemiec, Grecji, Węgier, Włoch, Łotwy, Litwy, Malty, Holandii, Serbii, Słowacji, Słowenii, Hiszpanii, Szwecji).

Graffiti w hiszpańskim mieście Reus. Zdjęcie: Pitxiquin / Wikimedia Commons, CC 4.0

Zarówno dla naszych badań, jak i dla formułowania polityki brak aktualnych danych jest poważnym ograniczeniem. Członkowie EDJNet dopatrzyli się znaczących luk w najnowszych danych publikowanych przez podmioty państwowe. Do tego dochodzi brak danych o podobnych, a więc porównywalnych cechach. „UE nie otrzymuje żadnej oceny w kwestii przemocy ze względu na brak porównywalnych danych z całej UE”, stwierdza EIGE, która to organizacja szuka sposobów na pokonanie tej przeszkody. Pomimo tych przeszkód dane zawarte obecnie w podstawowej bazie danych MIIR dostarczają ważnych aktualnych informacji dotyczących przemocy na tle płciowym w Europie.

Eksplozja kobietobójstw w Grecji

Zarówno ze względu na niepełne dane, jak i różne metody rejestrowania kobietobójstw w poszczególnych krajach na podstawie indeksu EIGE, aby uzyskać bardziej wiarygodne wyniki zdecydowaliśmy się nie porównywać liczb bezwzględnych, ale raczej procentowe zmiany liczby kobietobójstw między latami w krajach, w których dane są dostępne. Ponadto dane ekstrapolowano na porównywalne wskaźniki w odniesieniu do 100 tys. mieszkańców.

W Grecji odnotowano najwyższy wzrost liczby kobietobójstw w 2021 r., o 187,5 proc., z ośmiu w 2020 r. do 23 w 2021 r. W Szwecji również nastąpił skok, ze wzrostem liczby kobietobójstw o 120 proc. w 2018 r. w porównaniu z 2017 r., podczas gdy w Estonii i Słowenii odnotowano 100-proc. wzrost odpowiednio w 2015 i 2020 r. Porównanie danych za dwuletni okres pandemii z danymi z 2019 r. pokazuje, że w Grecji, Słowenii, Niemczech i we Włoszech odnotowano znaczny wzrost kobietobójstw.

Na potrzeby śledztwa zespoły biorące udział w badaniu pozyskiwały również dane z nieoficjalnych źródeł, takich jak lokalne grupy monitorujące kobietobójstwa. Takie organizacje głównie monitorują przekazy medialne w celu przeciwdziałania zaniżaniu zgłaszanych przypadków przemocy wobec kobiet. Wybór ten został dokonany w celu porównania oficjalnej liczby kobietobójstw z nieoficjalną.

– Nie twierdzimy, że odnotowujemy wszystkie przypadki kobietobójstw, ale staramy się wykazać konieczność upubliczniania danych. Kwestia przemocy w czasie pandemii jest bardzo złożona i nie jest tymczasowa. Na podstawie danych, które posiadamy z lat 2019– 2022, obserwujemy ciągłość tego zjawiska – mówi Athena Pegglidou, która założyła grecki oddział European Observatory on Femicide (Europejskie Obserwatorium Kobietobójstwa). W latach 2020 i 2021 nieoficjalna liczba kobietobójstw odnotowanych przez Obserwatorium była w Grecji wyższa niż w oficjalnych danych krajowych, odpowiednio 2,4 razy wyższa w 2020 r. i 1,4 razy w kolejnym, 2021 r.. W Serbii nieoficjalna liczba kobietobójstw odnotowanych przez organizację pozarządową Autonomous Women’s Centre (Autonomiczne Centrum Kobiet) była prawie 1,5 razy wyższa niż oficjalna liczba.

Analizując dane Eurostatu dotyczące umyślnych zabójstw kobiet popełnionych przez mężczyzn, partnerów lub krewnych, potwierdzono podobny wzrost w Grecji – o 156 proc. w 2021 r. w stosunku do 2020 r. Analiza pokazuje ponadto, że w Słowenii w pierwszym roku pandemii odnotowano 100-proc. wzrost kobietobójstw dokonanych przez bliskich partnerów i krewnych w porównaniu z 2019 r. W Chorwacji, Austrii i na Węgrzech nastąpiły wzrosty o, odpowiednio, 55,6, 28,6 i 26,1 proc.

Uwaga: Wizualizacja uwzględnia wszystkie dostępne dane dotyczące tych dwóch wskaźników. Kraje z brakującymi danymi zostały pominięte. Źródło: Eurostat

Cristina Fabre Rosell pracuje jako kierowniczka zespołu ds. przemocy na tle płciowym w Europejskim Instytucie ds. Równości Kobiet i Mężczyzn i wyjaśnia, że podczas pierwszej kwarantanny związanej z pandemią nastąpił względny spadek liczby kobietobójstw, ale ryzyko się utrzymywało: – Kobiety w czasie pandemii nie były zagrożone zabójstwem, ponieważ musiały przebywać ze sprawcą, a to czyniło go pewniejszym siebie. Panował i sprawował kontrolę nad wszystkim. Żona czy partnerka nie miała dokąd pójść, więc nie miała wyjścia. Wzrosła więc przemoc ze strony partnerów, ale nie w tej najokrutniejszej formie, kobietobójstwie. Bardziej martwiły nas środki, które miały zostać wprowadzone po lockdownie. Jak mieliśmy chronić te wszystkie kobiety, które uciekały przed sprawcami? Tak więc obawialiśmy się, że najgorsza forma przemocy ze strony partnerów, jaką jest kobietobójstwo, może się nasilić po lockdownie. Tak stało się w niektórych państwach członkowskich. Nadal jednak nie jesteśmy w stanie stwierdzić, czy ten stan rzeczy występuje we wszystkich państwach członkowskich UE i do jakiego stopnia można uznać, że jest to wynikiem tych środków. Nie mamy dowodów. Ale mamy nadzieję, że dzięki gromadzeniu danych na temat zabójstw partnerek intymnych na przestrzeni lat, być może będziemy w stanie zebrać niezbity materiał dowodowy.

Jak na to wskazują liczby z niniejszego materiału opartego na danych, tak właśnie działo się w 2021 r. w kilku krajach, w szczególności w Grecji.

Wzrost przemocy wobec kobiet

Słowa kierowniczki zespołu EIGE ds. przemocy na tle płciowym znajdują potwierdzenie w analizie innych wskaźników EIGE dotyczących przemocy fizycznej, psychicznej, ekonomicznej i seksualnej. Liczby na poniższym wykresie ukazują zmiany w ilości ofiar każdego rodzaju przemocy w ostatnich latach.

W Grecji okres pandemii charakteryzował się zastraszającym wzrostem liczby ofiar przemocy fizycznej – o 110,2 proc. w 2020 r. i 90,4 proc. w 2021 r. W 2020 r. odnotowano 3 609 ofiar przemocy fizycznej, podczas gdy w 2021 r. było ich aż 6 873, natomiast liczba ofiar przemocy seksualnej wzrosła z 69 do 141.

Równocześnie coraz powszechniejsze korzystanie z Internetu i eskalacja nadużyć za jego pośrednictwem doprowadziły do 84,1-proc. wzrostu liczby ofiar przemocy psychicznej w tym kraju, osiągając liczbę 2 906 ofiar w 2020 r., po czym odnotowano kolejny wzrost o 104,6 proc. – 5 350 ofiar w 2021 r. – Myślę, że obecnie dokonujemy konceptualizacji przemocy psychicznej, przy czym ludzie są bardziej świadomi tego, co ona oznacza i jak wielki wywiera wpływ. Myślę, że prawdopodobnie zgodnie z naszymi obserwacjami w tym kierunku to zmierza, coraz więcej ofiar jest świadomych, że „to jest niedopuszczalne, to jest przestępstwo, to jest przemoc” – wyjaśnia kierownik zespołu EIGE ds. przemocy  na tle płciowym.

Według EIGE co najmniej 44 proc. kobiet w Europie doświadczyło przemocy psychicznej ze strony partnera. Wydaje się jednak, że są kraje, którym udało się spowolnić jej rozprzestrzenianie, takie jak Serbia i Niemcy, gdzie ten wzrost w pierwszym roku pandemii wynosił odpowiednio 3,4 i 1,5 proc.

Niewiele jest informacji o stosowaniu wobec kobiet przemocy ekonomicznej (jest to celowe pozbawianie lub ograniczanie środków finansowych, którym to sposobem mężczyzna może godzić w swoją obecną lub byłą partnerkę). Spośród dziesięciu krajów, w których takie dane upubliczniono, w sześciu odnotowano wzrost, a w czterech spadek w latach 2015–2018. Finlandia odnotowała najwyższy średni wzrost – o 33,4 proc., następnie Czechy – 26,6 proc., Niemcy – 12,2 proc., Austria – 8,4 proc., Hiszpania – 6,0 proc. i Łotwa – 4,6 proc. Natomiast Belgia odnotowała średni spadek o 0,1 proc., Malta – 2,7 proc., Słowacja –12,1 proc., a Serbia –18,1 proc.

Jeśli chodzi o wskaźnik przemocy seksualnej, w Grecji, Serbii i Słowenii nastąpił znaczny wzrost w latach pandemii. W szczególności przemoc seksualna w Grecji wzrosła o 115,6 proc. w 2020 r. i 104,3 proc. w 2021 r., w Serbii o 76 proc. w 2021 r., po spadku o 52,6 proc. w 2020 r., podczas gdy w Słowenii wzrosła o 64,3 proc. w 2020 r. i 17,4 proc. w 2021 r. W Niemczech odnotowano wzrost o 8 proc. w 2020 r., podczas gdy w Węgrzech również odnotowano wzrost o 20,8 proc. w 2020 r., ale spadek o 6,3 proc. w 2021 r.

Według danych Eurostatu, w Węgrzech i Grecji odnotowano największy wzrost zgłoszonych gwałtów na kobietach w 2020 r., odpowiednio o 41,2 proc. i 36,5 proc. Kolejne miejsca na tej liście zajmują Rumunia i Słowenia. Ogólnie rzecz biorąc, Szwecja przoduje z 135 ofiarami gwałtu i 197 ofiarami innych form przemocy seksualnej na 100 tys. kobiet w latach 2015-2020 (należy zauważyć, że w Szwecji definicja gwałtu została poszerzona w 2013 r. i ponownie w 2018 r., co może mieć wpływ na dane liczbowe). Kolejne miejsca zajmują Dania, Francja i Finlandia z odpowiednio 54, 47 i 41 ofiarami gwałtu na 100 tys. kobiet. Jeśli chodzi o napaści na tle seksualnym, najwyższe wskaźniki mają Francja, Dania, Niemcy i Finlandia.

Zaniedbania, które kosztują życie

Konstantina Tsapa została 5 kwietnia 2021 r. we wsi Makrinitsa zadźgana nożem przez swojego męża, z którym była w separacji. Tego samego dnia w domu jej rodziców sprawca zamordował także jej brata Giorgo Tsapasa. Cztery dni wcześniej, w tym samym domu, zabójca po raz kolejny brutalnie zaatakował matkę swojego dziecka i jej rodziców. Ten sam mężczyzna wielokrotnie dokonywał podobnych aktów przemocy, ale mimo zgłoszeń na policję, pozwów i wniosku o wydanie nakazu sądowego, sprawca nie spędził ani jednej nocy w areszcie.

– W czasie kłótni w Makrinitsa, przed morderstwem, przyszedł do domu i pobił nas wszystkich troje – mnie, moją żonę i moją zmarłą córkę. Potem policja zabrała go na komisariat, przetrzymywali go tam przez dwie, trzy godziny. Ale wypuścili go i powiedzieli mi: „nie możemy go już dłużej trzymać” – powiedział MIIRowi zdruzgotany Apostolos Chapas. Na własne oczy widział, jak jego dwoje dzieci zostało zamordowanych.

– Policja dość pobłażliwie odnosiła się do sprawcy – stwierdza Anthoula Anasoglou, adwokat rodziny ofiar. – W 2021 r. był też oskarżony o przemoc domową. Ale nigdy nie został aresztowany. W rzeczy samej, podczas procesu świadek policji przyznał, że policja wypuściła go kilka dni wcześniej, mówiąc: „Dobra, są parą, wrócą do siebie”.

Dora Zacharia nie wiedziała w 2021 r., że jej ówczesny partner, a późniejszy morderca był wcześniej oskarżony o bezprawną przemoc i noszenie broni po wydarzeniu, w którym groził swojej byłej partnerce. Sprawa wykroczenia w postaci bezprawnej przemocy została umorzona z powodu przedawnienia, natomiast za przestępstwo nielegalnego posiadania broni został skazany na dwa miesiące pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata. Inna była partnerka, ofiara przemocy fizycznej, również złożyła przeciwko niemu skargę, ale nakaz sądowy nie został rozpatrzony na czas.

– Za to opóźnienie Dora zapłaciła życiem. To okrutna niesprawiedliwość, że straciliśmy dziecko – skomentowała w rozmowie z MIIR Katerina Koti, matka zamordowanej w 2021 r. 31-letniej nauczycielki.

Z dostępnych danych zebranych w Grecji za 2020 r. wynika, że spośród 4436 sprawców przemocy domowej wobec kobiet 70,6 proc. (3132) zostało postawionych przed sądem. Spośród nich 20,9 proc. zostało skazanych, ale tylko 13,7 proc. skazanych zostało uwięzionych. Jednak porównując liczbę przestępców z liczbą osadzonych mężczyzn, szacuje się, że na 100 przestępców odnotowanych w 2020 r. tylko dwóch – czyli 2 proc. – znalazło się za kratami.

Warto zauważyć, że liczby bezwzględne mogą nie w pełni odzwierciedlać sytuację w danym roku oraz że mogą występować odchylenia w danych. Np. zarejestrowanie sprawcy w 2020 r. nie oznacza, że przestępstwo zostało popełnione w 2020 r. i podobnie pozbawienie skazanego wolności w 2020 r. nie oznacza, że popełnił on przestępstwo w tym samym roku. Z tego powodu wskaźniki te są względnym szacunkiem stosunku liczby skazanych do uwięzionych sprawców przestępstw przemocy wobec kobiet, odnotowanych w danym okresie i należy je interpretować jako wskaźnik trendu.

Średnio rocznie tylko 3 proc. mężczyzn postawionych przed sądem za przemoc domową w Grecji i 5 proc. w Słowenii trafiało do więzienia. Z kolei w Hiszpanii średni roczny odsetek mężczyzn sądzonych za przemoc domową, którzy trafili do więzienia, wynosił 30 proc.

Matka Dory Zacharias jest teraz częstym uczestnikiem wydarzeń skierowanych przeciwko kobietobójstwom, wraz z matkami innych zamordowanych kobiet. Wspólnie wzywają do jak najszybszych zmian w sposobie, w jaki państwo i całe społeczeństwo odnoszą się do przemocy wobec kobiet i sprawców przemocy domowej.

22 lutego 2023 r., po sześciu latach opóźnień spowodowanych ciągłym sprzeciwem różnych państw członkowskich, Rada Europy podjęła decyzję, że UE powinna przystąpić do konwencji stambulskiej (Konwencja o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej) jako podmiot ponadnarodowy. Wynika to ze zgody Parlamentu Europejskiego, który wcześniej wzywał do włączenia przemocy wobec kobiet do wykazu czynów uznanych jak przestępstwa w UE. Obowiązująca od 2014 r. Konwencja jest pierwszym prawnie wiążącym tekstem międzynarodowym, który określa kryteria zapobiegania przemocy na tle płciowym i może służyć jako przewodnik dla dalszych inicjatyw Brukseli w tym zakresie.

Demonstracja w Paryżu, 2020 r. Zdjęcie: UCL Photos / Wikimedia Commons, CC 2.0

25 listopada 2022 r., w Międzynarodowy Dzień Eliminacji Przemocy wobec Kobiet, Komisja Europejska zwróciła się do Parlamentu Europejskiego o jak najszybsze przyjęcie proponowanej dyrektywy przedłożonej w marcu poprzedniego roku w celu zwalczania przemocy wobec kobiet i przemocy domowej. Dyrektywa ma między innymi na celu zapisanie w prawodawstwie UE minimalnych standardów kryminalizacji niektórych form przemocy wobec kobiet, ochronę ofiar i poprawę dostępu do wymiaru sprawiedliwości jak też wspieranie ofiar i zapewnianie koordynacji między odpowiednimi służbami oraz pracę nad prewencją.

Dyrektywa zawiera również propozycję, aby gromadzenie danych stało się wreszcie obowiązkowe w całej UE. Skala przemocy wobec kobiet jest zaniżana i niedostatecznie omawiana, przy czym, jak zauważono, odnośnych danych nie można łatwo porównywać między krajami UE. W istocie rzeczy dyrektywa wspomina, że ostatnie odpowiednie ogólnoeuropejskie badanie zostało opublikowane w 2014 r.

Wyniki transgranicznego badania danych przeprowadzonego przez MIIR i EDJNet potwierdzają powyższe spostrzeżenia. W sumie trzeba było 18 europejskich zespołów dziennikarzy i czterech miesięcy wydobywania aktualnych danych od odpowiednich instytucji co najmniej 22 krajów, aby wykazać, czy nastąpił wzrost kobietobójstw i przemocy wobec kobiet w okresie pandemii. Niektórym zespołom udało się uzyskać nowe i porównywalne dane, innym nie.

Bez wspólnego europejskiego systemu rejestrowania przypadków przemocy wobec kobiet i bez wzmocnienia systemu ochrony ofiar, egzekwowania prawa i zwiększenia kar dla sprawców oraz systematycznej edukacji młodzieży w zakresie tożsamości płciowej i relacji seksualnych, przemoc na tle płciowym będzie nadal kwitła. Oczywiście, zawsze istnieje możliwość, że nikt się o tym nie dowie, bo takie zdarzenia po prostu nie będą odnotowywane.

To transgraniczne śledztwo oparte na danych zorganizował i koordynował Śródziemnomorski Instytut Dziennikarstwa Śledczego (MIIR.gr ) w ramach Europejskiej Sieci Dziennikarstwa Danych. Analizę danych i wizualizacje wykonało iMEdD Lab (Laboratorium Inkubatora Edukacji i Rozwoju Mediów); sprawdzenie analizy danych zostało przeprowadzone przez Kelly Kiki (iMEdD Lab). 

Ponadto czternastu członków EDJNet brało udział w tym badaniu, które było prowadzone od października 2022 do lutego 2023 r: Deutsche Welle (Niemcy), Openpolis, OBC Transeuropa (Włochy), Civio, El Confidencial (Hiszpania), Divergente (Portugalia), CINS (Serbia), Pod črto (Słowenia), BIQdata/Gazeta Wyborcza, Frontstory.pl (Polska), Deník Referendum (Czechy), EUrologus/HVG (Węgry), PressOne (Rumunia), Journalism++ (Szwecja). Trzy kolejne zespoły medialne przekazały dane ze swoich krajów: Atlatszo (Węgry), Investigace (Czechy) oraz Noteworthy (Irlandia). EfSyn jest głównym partnerem wydawniczym.

Tekst jest tłumaczeniem artykułu The European Data Journalism Network (EDJNet) – europejskiego konsorcjum mediów i dziennikarzy, do którego należy FRONTSTORY.PL.

Artykuł w wersji angielskiej został opublikowany na europeandatajournalism.eu, a w wersji greckiej na miir.gr.

 

CZYTAJ WIĘCEJ