Skip to content
Menu

Penthouse zdradza Obajtka

Szabolcs Panyi / vsquare.org
Wojciech Cieśla, Anna Gielewska / FRONTSTORY.PL
Mariusz Gierszewski / Radio Zet 

Ilustracja: Maja Miłoszewska /FRONTSTORY.PL

5 czerwca 2024

Odnaleźliśmy Daniela Obajtka, którego szukają komisja śledcza i prokuratura

  • Były prezes Orlenu od kilku miesięcy korzysta z luksusowego apartamentu w jednej z najdroższych lokalizacji w Budapeszcie
  • Choć usilnie myli tropy Obajtek zostawia za sobą na Węgrzech mnóstwo cyfrowych śladów

Jest poranek 1 czerwca, gdy wysoka blondynka w bluzie z kapturem wychodzi z bramy w eleganckiej alei Andrássyego w Budapeszcie. XIX-wieczna kamienica lśni świeżym tynkiem, baner nad bramą zachęca po angielsku sloganem „Luksusowe apartamenty na sprzedaż. Gdzie spotykają się wartość i wysoka jakość”. 

Kobieta przechodzi przez Oktogon, słynny ośmiokątny plac, po czym znika w mniejszej uliczce, rozmawiając przez telefon.

Dwanaście minut później przed kamienicą zatrzymuje się srebrny Lexus ES 300h. Dokładnie w tym samym momencie otwiera się drewniana brama, a na ulicy przez chwilę widać mężczyznę w maseczce, okularach słonecznych i czapce. Wszystko wydarza się błyskawicznie zanim zaczniemy nagrywać, mężczyzna wskakuje na tylne siedzenie samochodu i Lexus odjeżdża.

Gdy analizujemy film klatka po klatce okazuje się, że autem kieruje kobieta o długich blond włosach podobna do tej, która wcześniej opuściła budynek. Przyciemniane szyby Lexusa ukrywają tożsamość jej pasażera ale tablice rejestracyjne nie kłamią, leasingowane auto zarejestrowane jest w Polsce, na warszawskim Mokotowie.

Tekst jest efektem współpracy FRONTSTORY.PL/VSquare.org i Radia Zet.

1-1

Kobieta, która odebrała tajemniczego pasażera w Budapeszcie /Fot. Szabolcs Panyi

Trop pierwszy: polski lexus 

Dlaczego interesuje nas polskie auto pod kamienicą w stolicy Węgier? Jak ustaliło Radio Zet, jednym z mieszkańców budynku jest Daniel Obajtek, były prezes Orlenu.

Czy mężczyzna, który 1 czerwca ukrywa twarz wślizgując się do Lexusa, to Obajtek? Nie możemy tego potwierdzić z całą pewnością. Wiemy za to, że kilka tygodni wcześniej, 10 kwietnia, oficjalne konto Obajtka na Facebooku opublikowało zdjęcie, na którym tankuje on srebrny samochód. Widać na nim tylko niektóre części auta ustaliliśmy, że to Lexus ES 300h. Dokładnie taki sam, jak ten na polskich tablicach rejestracyjnych, który odebrał mężczyznę w maseczce i okularach z kamienicy. 

Auto, którym chwalił się Daniel Obajtek i takie samo auto na polskich tablicach rejestracyjnych, niedaleko kamienicy w Budapeszcie /Fot. Szabolcs Panyi

Przypomnijmy: choć były prezes Orlenu oficjalnie jest w Polsce, to robi wszystko, by nie można było go namierzyć. Według „Gazety Wyborczej” dlatego, że jeśli przed wyborami dostałby prokuratorskie zarzuty, nie będzie go chronił immunitet (choć i tak mógłby kandydować). Na Podkarpaciu, gdzie Obajtek jest „jedynką” listy PiS do Europarlamentu, pojawia się na spotkaniach z wyborcami. Chwali się tym w mediach społecznościowych, wyśmiewając tych, którzy twierdzą, że uciekł z Polski.

Według „Wyborczej” Obajtek tylko wpada na Podkarpacie, nocuje w Słowacji lub Węgrzech. Nie ma przy sobie telefonu, aby nie można go było namierzyć.

Skąd zainteresowanie mediów byłym prezesem Orlenu? Niedawno ujawniono gigantyczne straty finansowe Orlenu za jego kadencji. Polscy śledczy prowadzą obecnie trzy śledztwa dotyczące transakcji pod kierownictwem Obajtka, m.in. w sprawie fuzji Orlenu i Lotosu, sprzedaży Saudi Aramco udziałów w Rafinerii Gdańskiej oraz straty przez Orlen ponad 1,5 mld na przedpłatach dla pośredników w handlu ropą.

To, gdzie przebywa Obajtek, od wielu dni rozgrzewa zainteresowanie opinii publicznej. 

Trop drugi: park miejski

W namierzeniu Obajtka pomógł nam sam Obajtek a dokładnie jego aktywność w mediach społecznościowych. Dzięki materiałom, które zamieszczał przez ostatnie tygodnie (lub w których występował) zidentyfikowaliśmy miejsce, w którym nagrywa część filmików. To ekskluzywna kamienica na Andrássy (dawny pałac Karsai) w Budapeszcie.

Jak ustaliliśmy, Obajtek korzysta tu z penthouse’u o powierzchni 147 metrów. Taki lokal na poddaszu tej konkretnej kamienicy warty jest od 1,6 do 2 mln euro ale mieszkanie nie należy do byłego wójta Pcimia. Oficjalnym właścicielem apartamentu jest BBID Ltd, firma deweloperska, która przekształciła podupadły budynek w luksusowe mieszkania. Właściciele firmy są blisko związani z rządem Viktora Orbána, mają też powiązania biznesowe z zięciem węgierskiego premiera, Istvánem Tiborczem. Według źródeł Radia Zet penthouse, w którym widywany jest Obajtek, jest wynajmowany. Nie udało nam się ustalić, kto oficjalnie jest najemcą.

Obajtek publikuje pierwsze wideo z apartamentu na poddaszu 19 lutego. W tym samym aparatmencie spotyka się z polskim youtuberem (film pojawi się w sieci 22 kwietnia). Inną powtarzającą się lokalizacją filmików Obajtka jest budapesztański Park Miejski (Városliget) na końcu alei Andrássyego. Były wójt Pcimia opublikował z tego miejsca wiele filmów m.in. kpiąc z polskich władz i sugerując, że nie „ucieka” ale po prostu biega, bo dba o formę. 

Filmy Obajtka są starannie edytowane: nie ma na nich rozpoznawalnych punktów orientacyjnych, węgierskich tekstów ani niczego, co mogłoby zdradzić ich lokalizację. Mimo to udało nam się odnaleźć węgierskie trasy biegowe Obajtka dzięki narzędziom OSINT (Open Source Intelligence Techniques), którymi posługują się reporterzy FRONTSTORY.PL i VSquare. Zlokalizowaliśmy charakterystyczne drzewa, które Obajtek pokazał na nagraniach z biegania.

Daniel Obajtek biega w miejscu, w którym drzewa powielają się z tymi, które znaleźliśmy w Budapeszcie /Fot. Szabolcs Panyi

W filmiku z 19 marca biegnie po zielonym terenie w pobliżu wschodniej krawędzi dużego jeziora w parku. Chociaż drzewa i krzewy stały się znacznie bardziej bujne od marca, to gałęzie, ich unikalne kształty a także ich odległość od słupów latarni lub ławek pozwoliły nam ustalić, w których miejscach parku widać truchtającego Obajtka.

Drzewa w parku w Budapeszcie oraz te na materiale Daniela Obajtka /Fot. Szabolcs Panyi

Detale przyrody powielają się z tymi z materiałów opublikowanych przez Obajtka /Fot. Szabolcs Panyi

1 maja Obajtek opublikował wideo z okazji 20. rocznicy przystąpienia Polski do UE. Ten materiał również nakręcił w parku w Budapeszcie. Udało nam się zidentyfikować miejsce, z którego je nagrywał.

Po lewej zrzut ekranowy, po prawej fot. Szabolcs Panyi

9 maja do sieci trafiło kolejne nagranie, nakręcone niemal w tym samym miejscu, co poprzednie. Tym razem zlokalizowanie miejsce ułatwia jaskrawe graffiti na ogrodzeniu w tle a także charakterystyczne drzewa.

Pierwsze zdjęcie zrzut ekranowy, pozostałe fot. Szabolcs Panyi

Trop trzeci: Instagram

Luksusowa kamienica na Andrássy ma własną stronę internetową. Można tam znaleźć opis mieszkań, ich plany, zdjęcia oraz 96-stronicową broszurę z wizualizacjami. W niej – dwa z czterech penthouse’ów, które wciąż są na sprzedaż. Dzięki temu możemy ustalić nie tylko układ mieszkania, ale także mebli, akcesoriów i dekoracji, które widać na filmach wrzucanych przez Obajtka. 

Dopasowując do siebie te szczegóły ustalamy, że Obajtek korzysta z jednego z apartamentów, które można znaleźć w broszurze na temat kamienicy. Składają się na niego m.in. 40-metrowy salon i 17-metrowy balkon z widokiem na wypełniony restauracjami plac Liszta i aleję Andrássy’ego. Jak to ustaliliśmy?

Sprawdzamy media społecznościowe Obajtka. 19, 2022 lutego były prezes Orlenu  publikuje filmy na Instagramie. Siedzi na nich i stoi przed ciemnoszarym biurkiem i krzesłem. Widoczna jest również oryginalna złota lampa, a także drewniane (lub drewnopodobne) panele na ścianach.
Z kątu nachylenia sufitu widać, że Obajtek znajduje się w pokoju na poddaszu (a pokój ma metalowe okiennice). 

5 marca Obajtek publikuje wideo ze swojego wywiadu z „Super Expressem” widać na nim znane nam już, drewniane tło. Jednak tym razem kąt kamery mówi ciut więcej o układzie mieszkania pokazuje schody, lustro i bordową ścianę w tle.

Zdjęcia ze strony apartamentu w Budapeszcie

Więcej filmów, na których widać Obajtka przy tym samym biurku, były szef Orlenu publikuje 9, 1225 marca. Zamieszcza też fragmenty swoich wywiadów z Faktem (opublikowany 8 kwietnia) i telewizją wPolsce (opublikowany 16 kwietnia). 

Na kolejnym wideo z 14 kwietnia Obajtek ujawnia więcej detali stołu i metalowych nóg krzesła.

Przeglądamy stronę www budynku na Andrássy jeden z penthouse’ów przedstawiony w broszurze i na stronie internetowej idealnie pasuje do tego, który pokazał sam Obajtek. Widzimy kącik do pracy pod metalowymi okiennicami z takim samym stołem, lampą, krzesłem, a także schodami, lustrem i bordową ścianą, jak na filmikach byłego wójta Pcimia.

Detale tła w mieszkaniu z materiałów Obajtka

Trop czwarty: YouTube

Sprawdzamy: drewniana okładzina na ścianach a także kolor ściany obok schodów w broszurach reklamowych nie pasują jednak do tych, które widzimy na filmikach. Dlaczego?

Według jednego z naszych źródeł w Budapeszcie, które ma precyzyjną wiedzę o wnętrzu budynku, zdjęcia na stronie www nie są prawdziwymi fotografiami. To grafiki, które miały promować kamienicę na długo przed zakończeniem budowy ostatecznie w projektach wnętrz wiele szczegółów zostało zmienionych. 

Te same drewniane panele, które często widać na filmikach Obajtka, znaleźliśmy także na  zdjęciach sąsiednich apartamentów w lokalnej agencji nieruchomości. Na tym zdjęciu drewniany panel na pokrywie szafki, a także krzesło i lampa, przypominają te z kącika biurowego Obajtka.

22 kwietnia Obajtek w swoim salonie udzielił wywiadu dla kanału Dla Pieniędzy. Siedzi na białej kanapie obok zaokrąglonego stołu i przed metalowymi okiennicami te same elementy odnajdujemy na wizualizacji mieszkania na Andrássy. Na filmie widać też metalowe okiennice.

Film potwierdza, że mieszkanie Obajtka znajduje się w rogu budynku. Jego metalowe okiennice widać na zdjęciach z lotu ptaka. Gdy przyglądamy się innym detalom widzimy beżowy, oprawiony w ramkę obrazek.

Nasze źródło potwierdza, że reprodukcja pochodzi z katalogów promocyjnych dewelopera.

Wycinek z wywiadu dla kanału DlaPieniedzy

Kącik do pracy i salon to nie jedyne miejsca, w których Obajtek nagrywał filmiki. 26 lutego24 maja nagrał wideo stojąc lub siedząc obok tapety przedstawiającej złoto-brązowe liście palmowe. Na podstawie zdjęć promocyjnych penthouse’u ustalamy, że Obajtek nakręcił swój film w jadalni apartamentu.

Detale tła w mieszkaniu z materiałów Obajtka

Trop piąty: dlaczego Węgry?

Obajtek nie jest pierwszym obcokrajowcem, który może uważać, że pod węgierską jurysdykcją jest bardziej bezpieczny niż we własnym kraju. W 2018 r., po skazaniu na więzienie, były premier Macedonii Północnej Nikola Gruevski uciekł na Węgry, gdzie otrzymał azyl. Na początku 2024 r., w obliczu zarzutów w kraju, były prezydent Brazylii Jair Bolsonaro spędził wiele dni w ambasadzie Węgier w Brazylii. 

Nie mamy informacji, czy Obajtek korzysta z ochrony węgierskich władz lub się z nimi komunikuje. Na pewno zna Viktora Orbána: w 2022 r., kiedy Orlen i węgierski koncern naftowy MOL zawarły umowę dotyczącą przejęcia stacji benzynowych w obu krajach, Obajtek został oficjalnie przyjęty przez Orbána.

Współpracownik Orbána, Dávid Héjj wchodzi do budynku. /Fot. Dániel Németh

Wczoraj, krótko po godzinie 18, do kamienicy, w której znajduje się apartament, wszedł Dávid Héjj, bliski współpracownik Viktora Orbána. Nie wiemy, do którego mieszkania się udał, ale kod do bramy wpisał z pamięci i bez zastanowienia – co może sugerować, że nie była to jego pierwsza wizyta w tym miejscu.

Zapytaliśmy kancelarię premiera Węgier o wizytę Héjj’a w kamienicy na Andrássyego – do chwili publikacji tego tekstu nie dostaliśmy odpowiedzi. Daniel Obajtek poproszony o komentarz odpisał: „Szanowny Panie Redaktorze, nigdy nie kryłem, że prowadzę rozmowy biznesowe nie tylko w Polsce, ale także za granicą. Naturalne jest więc to, że gdzieś podczas tych wyjazdów trzeba się zatrzymywać. Jako osoba prywatna nie muszę się z tego tłumaczyć. Proszę nie szukać sensacji. Ja Pana nie pytam o to, gdzie się Pan zatrzymuje podczas Pańskich wyjazdów. Pozdrawiam serdecznie, Daniel Obajtek”.

Były prezes Orlenu kilkukrotnie do tej pory odpierał zarzuty, dotyczące jego rzekomego ukrywania się za granicą. „Jestem w Polsce. Nigdzie się nie ukrywam. Informacje o tym, że codziennie wyjeżdżam nocować na Słowację to jakieś bzdury. Władza wykorzystuje aparat państwa do gnębienia mojej osoby. Skandalem jest to, że ciągle jeździ za mną policja, przepytuje ludzi uczestniczących w spotkaniach” – mówił.

Na dowód swojej obecności w Polsce Obajtek publikował w mediach społecznościowych nagrania z prowadzonej kampanii. „Na kampanijnym szlaku, Bachórz w gminie Dynów. Działamy dla Polski. Ze szczególnymi pozdrowieniami dla tych, którzy szukają mnie na Węgrzech, w Albanii czy Dubaju” – pisał na początku maja.

Na jednej z ostaniej w transmisji live na Facebooku, Obajtek w tle umieścił tym razem mapę Podkarpacia i fototapetę. Zapewnił, że nie ukrywa się przed prokuraturą ani komisją śledczą – na przesłuchaniach planuje się jednak stawić dopiero po wyborach.

Pełna wersja tekstu po angielsku do przeczytania tutaj.

FRONTSTORY.PL to dziennikarstwo śledcze bez kompromisów. Żeby podejmować najważniejsze tematy, ujawniać nadużycia, pranie pieniędzy i zorganizowaną dezinformację, potrzebujemy wsparcia Czytelników i Czytelniczek na frontstory.pl/wspieram

CZYTAJ WIĘCEJ