No i doczekaliśmy się decyzji rządu w sprawie produkcji amunicji kalibru 155 mm. Od niemal roku koalicjanci zastanawiali się, co zrobić odziedziczonym po PiS programem Narodowej Rezerwy Amunicyjnej.
Czasem rezultat przychodzi natychmiast. Kilka godzin po publikacji skompromitowany antybohater tekstu przeprasza i podaje się do dymisji. Innym razem na finał sprawy trzeba czekać latami.
Ostatni tekst FRONTSTORY długo nosił roboczy tytuł „Operacja Romeo”. Szpiegami Romeo nazywano agentów wschodnioniemieckiego Ministerstwa Bezpieczeństwa Narodowego, którzy rozkochiwali w sobie kobiety mające dostęp do cennych informacji.
Komisja Europejska zapewnia, że europejskie firmy do końca roku będą w stanie produkować od 1,4 do 1,7 mln sztuk amunicji artyleryjskiej kalibru 155 mm rocznie. W rzeczywistości europejskie moce produkcyjne mogą być niemal trzykrotnie mniejsze.