Setki kilometrów, dziesiątki rozmów i godziny nagrań – wszystko po to, by wrócić do miejsc, które rok temu zniszczyła powódź. Krzysiek odwiedził zalane wsie i miasta, rozmawiał z mieszkańcami i urzędnikami. Efektem tej pracy jest poruszający reportaż i nasz nowy serial podcastowy. Zachęcam!
Słyszeliście, że rok temu w Warszawie spłonęło wielkie centrum handlowe na Marywilskiej? A o pożarze olbrzymiego sklepu Leroy Merlin w Łodzi? O Ikei w Wilnie, którą również strawiły płomienie?
Gdy służby odnajdują kolejne szczątki rosyjskich dronów, a Europa naradza się jak reagować na sytuację bez precedensu, w sieci trwa narracyjny nalot. Odłamki z tej akcji mają trafić w nasze emocje i rozmyć obraz wydarzeń.
Janowi Lubomirskiemu-Lanckorońskiemu nie układa się współpraca z mieszkańcami warszawskiej kamienicy. O panu Janie wspominaliśmy w tekście o „Szczawnicogradzie”: jego teść, dzięki pieniądzom zarobionym w Rosji (m.in. na kontraktach z FSB), miał uczynić z uzdrowiska w Szczawnicy perełkę.
Gdy prezydent USA Donald Trump wstrzymuje się z wprowadzaniem dodatkowych sankcji na Rosję, licząc na powodzenie negocjacji, Estonia nakłada kolejne. To efekt międzynarodowego śledztwa Delfi, FRONTSTORY i partnerów z sieci OCCRP.
W ubiegłym tygodniu przez cztery dni pod namiotem na Pol’and’Rock Festival w Czaplinku opowiadaliśmy Wam o naszej pracy, mocnych śledztwach i bezpieczeństwie w sieci.
Bohaterowie naszego śledztwa wpadli w tarapaty - chodzi o rodzinę Andrzeja Mańkowskiego, którego interesy prześwietliliśmy ponad rok temu. Mańkowski to potomek arystokratów, który w latach 90. rozkręcił biznesy w Rosji, a potem sprywatyzował i odrestaurował uzdrowisko w Szczawnicy.
W tym tygodniu mamy dla was nasze nowe śledztwo, tym razem o doxingu. To dziwne słowo jest prostym jak bejsbolowa pałka narzędziem rosyjskich operacji wpływu - oznacza publikowanie w sieci wrażliwych danych przeciwników Kremla.
Dwa miesiące temu opublikowaliśmy historię jednego z najbardziej barwnych i bezczelnych oszustw ostatnich lat w Europie. I trochę się od tego czasu wydarzyło…
Spokojnie, nie prosimy Cię o założenie konta! Dziękujemy, że czytasz nasz tekst i cieszymy się, że możemy Ci go udostępnić bez dodatkowych opłat i reklam. Jeśli doceniasz naszą pracę