Anastasiia Morozova
Ilustracja: Aleksandra Ołdak
8 października 2025
Ostatnie miesiące były dla naszego reportera, Krzysztofa Storego, prawdziwym maratonem. Setki kilometrów, dziesiątki rozmów i godziny nagrań – wszystko po to, by wrócić do miejsc, które rok temu zniszczyła powódź. Krzysiek odwiedził zalane wsie i miasta, rozmawiał z mieszkańcami i urzędnikami. Efektem tej pracy jest poruszający reportaż i nasz nowy serial podcastowy. Zachęcam!
W tekście na ten temat na FRONTSTORY.PL Krzysiek opisuje, co naprawdę wydarzyło się w Stroniu Śląskim, gdy pękła tama. Woda zalała dwa miasta i zabiła cztery osoby, a zawiodło praktycznie wszystko – od procedur kryzysowych po zarządzanie wielkim zbiornikiem na wodę.
Chwilę temu premierę miał również pierwszy odcinek serialu audio „Fala”, który tworzą redakcje FRONTSTORY.PL i TOK FM. Krzysiek szuka w nim odpowiedzi na pytanie: czy tej katastrofie można było zapobiec?
Pierwszego odcinka „Fali” można bezpłatnie wysłuchać na TOK FM i w kanałach FRONTSTORY.PL, kolejne pojawią się co czwartek. Jeśli jeszcze nie słuchałeś/aś – naprawdę warto.
Anastasiia Morozova
Dziennikarz FRONTSTORY

Dziennikarze śledczy zrzeszeni w sieci OCCRP, wraz z FRONTSTORY.PL i partnerami z całej Europy, przez wiele miesięcy przekopywali się przez dokumenty i dziesiątki razy prosili urzędników o dostęp do informacji. Efekt? Szokujące odkrycie: ponad stu lekarzy, którym w ich kraju zakazano wykonywania zawodu, wciąż pracuje w innych państwach. Wielu nadal leczy pacjentów, mimo, że wcześniej poważnie im zaszkodziło.
Troje z tej setki ma prawo do wykonywania zawodu w Polsce. Ustaliliśmy, że ginekolożka z zakazem pracy w Wielkiej Brytanii pod zmienionym nazwiskiem prowadzi praktykę w Kaliszu. Patomorfolog, który w Stanach wyłudził zapłatę za fikcyjne nadgodziny, zarejestrował działalność w Poznaniu. Dentysta niechciany w Szwecji jest współwłaścicielem kliniki w Warszawie.
Niewykluczone, że takich przypadków jest więcej, ale ich identyfikację utrudnia Naczelna Izba Lekarska. Po miesiącach próśb nie pokazała nam nawet listy aktywnych lekarzy (choć nakazują to przepisy). W Wielkiej Brytanii wystarczy kilka kliknięć, żeby każdy mógł poznać szczegóły wyroku sądu lekarskiego.
Dziura w systemie pozwala lekarzom unikać odpowiedzialności – bo europejski system ostrzegania przed medykami z zakazem praktyki zwyczajnie nie działa. A pacjenci nie mają dostępu do tych informacji.

Czy wiesz, że deepfake’i pojawiły się ponad sto lat przed sztuczną inteligencją?
W XIX wieku nikt nie potrafił wykonać odpowiednio heroicznego, bohaterskiego zdjęcia Abrahama Lincolna. Wtedy drukarz William Peet na matrycy po prostu przykleił głowę Lincolna do ciała innego polityka, Johna Calhouna, zwolennika niewolnictwa. W ten sposób przeciwnik niewolnictwa otrzymał ciało ideologicznego przeciwnika. Ciekawostka: właśnie ten „deepfake’owy” portret przez ponad 90. lat widniał na banknocie pięciodolarowym.
Polecam zajmujący artykuł w serwisie BBC o tym, jak nasi praojcowie tworzyli deepfake’i nożyczkami i klejem.

Od dłuższego czasu śledzę kanał ukraińskiej agencji OSINT Molfar z detektywistycznymi zagadkami. Ostatnio zaciekawiła mnie jedna z nich – nie jest trudna, ale wymaga kreatywności. Spróbujmy ją rozwiązać wspólnie.
Pytanie: jakie jest hasło?
Odpowiedź wyślij na newsletter@frontstory.pl
