Skip to content
Menu

 

 

Tadeusz Michrowski

Ilustracja: Aleksandra Ołdak

2 października 2024

Jane, która nie żyje od 31 lat
Nigdy nie zdołałaby
Wyobrazić sobie, że napiszę scenariusz o naszych pijackich
Czasach razem
I
Że zrobią z niego film
I
Że zagra ją 
Piękna gwiazda kina

Słyszę teraz Jane: “Piękna gwiazda kina. Ah,
Na litość boską!”

Jane, to showbiznes, więc wracaj do snu, kochana, bo
Nieważne jak bardzo by się starali
Nie umieliby znaleźć nikogo dokładnie takiego jak
Ty

I nie potrafię też
Ja.

To wiersz Charlesa Bukowskiego, Ćma Barowa, w tłumaczeniu wyżej podpisanego. Zastanawiasz się pewnie: czemu zaczynam od poezji? Bo ten wiersz też kryje w sobie tajemnicę. On, i jeszcze kilka innych, sprowokowały też śledztwo.

Dziennikarstwo śledcze uznajemy za śledcze we FRONTSTORY zwykle wtedy, gdy nasz temat zawiera coś niezgodnego z prawem lub wyraźnie nieetycznego. To trudna i dość wąska definicja, nawet w naszej dziedzinie. Oznacza też, że wiele tematów po prostu nie jest dla nas.

Ale „śledztwo” to coś więcej, a narzędzia, których używamy, pozwalają podążyć większą liczbą ścieżek. 

Zapraszam na odcinek newslettera o tych właśnie ścieżkach. Jeszcze wrócimy do Charlesa Bukowskiego i kobiety, której obraz wracał do pisarza jeszcze 31 lat po jej śmierci. Choć miłość zamykał w zdaniach jak „She was a marvelous fuck” (a to ledwie początek długiego akapitu), ta historia zostawiła ślad nie tylko w nim.

A tymczasem na początek jednak śledztwo dziennikarskie, ale wcale nietypowe!


Tadeusz Michrowski
Redaktor FRONTSTORY

My, dziennikarze, nie mamy dostępu do tajemnej wiedzy i często nie odkrywamy Ameryki. Niekiedy po prostu lepiej wiemy jak szukać tego, co publicznie dostępne. Niejeden pracownik portowy albo sekretarka w korporacji przez miesiąc widzą więcej „przestępczości” niż niejeden dziennikarz przez rok. Zwykle jednak milczą. Ale początkiem historii może być nawet spojrzenie pod nogi w trakcie zagranicznej wycieczki i zadanie sobie pytania: „Co to tu robi?”

Jak w śledztwie o wysypiskach śmieci w Mjanmie, na których znaleziono odpady po polskich towarach, choć nie powinny się tam znaleźć. 

 

Wierzymy, że dziennikarstwo śledcze to dobro publiczne.
Zostań naszym patronem, wesprzyj nas na Patronite.

Wspieraj Autora na Patronite

Jak obiecałem, wracamy do Charlesa Bukowskiego i Jane. Nazywała się Jane C. Cooney. Była wielką miłością pisarza-pijaka, który z obrzydliwości zrobił literaturę.

Była też kobietą tajemniczą, o której poza opowieściami i wierszami samego Charlesa wiedziano niewiele więcej niż imię. Relacje były niespójne, a biografowie Bukowskiego najwyraźniej nie poświęcili jej dość uwagi, by można im było zawierzyć.

Zrobili to fani. Zapraszam Cię na rzadki przypadek fascynującego śledztwa obywatelskiego, które zrobili użytkownicy
internetowego forum. Jego celem nie było wskazanie przestępcy, ale uchylenie rąbka tajemnicy dotyczącej Jane.

Autorzy wykonali pracę, która zawstydziłaby wielu dziennikarzy śledczych. Dość wspomnieć, że wykazali nawet błędy w aktach FBI.

A po godzinach warto obejrzeć film o osobie, która zdecydowała, że nie będzie milczeć, gdy zauważy coś nieetycznego. Znakomita Keira Knightley gra analityczkę brytyjskiego wywiadu, która odkrywa, że agencje USA i Wielkiej Brytanii zbierają haki na przedstawicieli członków Rady Bezpieczeństwa ONZ, by wpłynąć na głosowanie dotyczące amerykańskiej inwazji na Irak. Dobry miks filmu szpiegowskiego i dramatu sądowego.

Dziś bez zagadki w tradycyjnym sensie. Ale zachęcam Cię do poczytania o ulubionych pisarzach, reżyserach, aktorach. Za co półtora roku spędził w więzieniu Maciej Maleńczuk? W której bitwie walczył Dante Alighieri? A ostatnio: jak skończyła się charytatywna działalność Naomi Campbell?

Ale to dopiero początek. Są małe i duże tajemnice, takie dla dziennikarzy śledczych i takie dla fascynatów, co nie czyni tych drugich mniej ważnymi. Ważne, że możemy się nawzajem uczyć i inspirować.

Odpowiedź na zagadkę z poprzedniego tygodnia:

Na początek znajdź informację, co to za broń i czym się wyróżnia. Był to pocisk Hellfire, w wersji 9X. Jego właściwością jest to, że nie ma ładunku wybuchowego. Gdy przebije np. dach samochodu, wypuszcza szereg ostrzy, które zabijają ofiarę. Dalej musisz trochę pogooglować i sprawdzić, kto je produkuje. Na szczęście producent – Lockheed Martin – sam chwali się kontraktem. Do tego powinno wystarczyć zwykłe Google. Dalej potrzeba już trochę umiejętności albo szczęścia. Informacje o lobbyingu podaje strona opensecrets.org. Musisz to albo wiedzieć, albo – znów – pomóc sobie wyszukiwarką (Open Secrets to popularne źródło informacji, które powinno pojawić się dość szybko na liście rekordów). Tam, z profilu Lockheed Martin dowiesz się, że 39 z 52 lobbystów, których firma aktualnie zatrudnia, pracowało wcześniej dla rządu.

DZIĘKUJEMY ZA SUBSKRBOWANIE NASZEGO NEWSLETTERA, DO ZOBACZENIA ZA TYDZIEŃ! – ZESPÓŁ FRONTSTORY

Jeszcze nie subskrybujesz naszego newslettera? Zapisz się, żeby wpadał co tydzień prosto do Twojej skrzynki!

* pole wymagane
Zgoda

Zapisując się do Newslettera Frontstory wyrażasz zgodę na wysyłanie na wskazany adres regularnego newslettera i zaproszeń do wsparcia.


Jeśli zmienisz zdanie, wystarczy wybrać w stopce opcję „unsubscribe”. Możesz zapoznać się z polityką prywatności.

Używamy zewnętrznej usługi Mailchimp. Zapisując się na newsletter Frontstrory zgadzasz się, że Twoje dane zostaną przesłane do Mailchimp w celu przesyłania Ci naszych wiadomości. Więcej o polityce prywatności Mailchimp.

 

CZYTAJ WIĘCEJ